Relacja tekstowa
Faworytem starcia pomiędzy zespołami Habasit a PKF byli gracze rozstawieni w tym spotkaniu w roli gospodarzy. Habasit jest niepokonany od kilku kolejek, w tabeli 3 Ligi B ustępując jedynie ekipie Śląskich Składów Węgla. Natomiast PKF plasuje się na bezpieczniej pozycji w środku tabeli, kolejne wygrane przeplatając w tym sezonie porażkami. Mecz rozpoczął się od rozważnej gry obu zespołów, które w pierwszych minutach starały się przede wszystkim nie stracić bramki. Pierwszy gol padł po 9 minutach rywalizacji, a jego strzelcem był piłkarz gości – Jacek Czernecki. Po tej bramce lepszą grę na boisku zaczęli prezentować piłkarze gospodarzy, którzy przejmowali stopniowo kontrolę nad boiskowymi wydarzeniami. W 14 minucie gola na remis dla Habasit zdobył Marcel Górniak, a już 2 minuty później prowadzenie gospodarzom zapewnił Radosław Goliński. Przed przerwą oglądaliśmy jeszcze kilka ciekawych sytuacji dla zawodników obu zespołów, jednak w pierwszej odsłonie nie doczekaliśmy się już bramek. Drugie 20 minut lepiej rozpoczęli piłkarze występujący w niebieskich strojach, już w 24 minucie doprowadzając do remisu 2:2. W tym momencie do zdecydowanej ofensywy zabrali się zawodnicy Habasit, którzy z impetem ruszyli na bramkę przeciwników. W ostatnich 10 minutach rywalizacji bohaterem gospodarzy okazał się Dawid Sumera, którzy w niespełna 6 minut zdobył hat tricka, zapewniając swojej drużynie zwycięstwo 5:2. Dzięki tej wygranej gospodarze utrzymali wysokie 2 miejsce w tabeli 3 Ligi B.
